Inna » Liga Okręgowa |
Mecze sparingowe |
dzisiaj: 113, wczoraj: 132
ogółem: 1 233 021
statystyki szczegółowe
|
Kapitalnym interwencjom "Jastrzębia" Rokita zawdzięcza punkt wywieziony z Trzemeśni
Bez ani jednego nominalnego napastnika przystąpiła do pojedynku ze Skalnikiem drużyna trenera Manieckiego. Fakt ten kompletnie rozbił koncepcje gry, jaką przygotował sobie na to spotkanie szkoleniowiec Kornatki. W mocno przemeblowanym zestawieniu Rokitę było stać tylko na wywalczenie bezbramkowego remisu w Trzemeśni.
Tuż przed meczem trener Maniecki zdecydował się na grę ustawieniem 1-4-5-1, z dwoma defensywnymi pomocnikami i jednym osamotnionym napastnikiem, którym z konieczności był Popielak. Zastąpił on nieobecnych podstawowych napastników: kontuzjowanego A.Piwowarczyka, Pasionak (nie zdążył z pracy na pierwszą połowę) i Ścibora.
Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem dużego zaangażowania i walki zwłaszcza w środku boiska. Sytuacji podbramkowych było jednak jak na lekarstwo. Najlepszą w pierwszej części meczu okazję do objęcia prowadzenia mieli gospodarze. W 33 min błąd w wyprowadzeniu piłki popełnili defensorzy Rokity i od połowy boiska na bramkę pędziło dwóch graczy Skalnika, jednak sytuację w ostatniej chwili uratował kapitalnym wślizgiem Mistarz.
Po zmianie stron przez pierwsze 15 min goście z Kornatki przejęli zdecydowaną inicjatywę, długo utrzymując się przy piłce i konstruując kilka ofensywnych akcji, lecz bez większego powodzenia. Po tym okresie na boisku przeważać zaczęli gospodarze, którzy w przeciwieństwie do Rokity potrafili stworzyć sobie 100% okazje do zdobycia bramki. Ale za każdym razem bramkarz Kornatki ratował swój zespół. Najpierw w 71 min Kornio błyskotliwym wyjściem zatrzymał strzał napastnika Skalnika oddawany z 7 metrów, a później w 85 min świetną paradą sparował kąśliwy strzał tuż przy słupku.
no nie remis z skalnikiem...
Ścibora, którego nie było na meczu, ponieważ nie chciał zwolnić się z lekcji wychowania fizycznego w swojej szkole. rozumiem to ze szkoła ważna ale , to mecz ligowy licza sie ważne punkty wiec nie rozumiem postępowania tego zawodnika .
eh ten Ścibor to niech popuka sie po głóce... jak tak można bez wcześniejszego powiadomienia... mam nadzieje ze trener Maniecki uwzględni to w nastepnym meczu i puści innych równie dobrych i ambintych(nie tak jak scibor-gwiazdor) do gry a on pogrzeje ławe za nich ....
nio i kolejny punkcik "uturlany" a i dalej sa takie braki w składzie ze antek i koza musza grać???
czy mecz sie odbedzie?
witam będzie dzisiaj mecz? , wydaje mi się ze nie .
bedzie dzisiaj mecz z Hejnalem?O^O