Ludowy Klub Sportowy Rokita Kornatka - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  •        

Tabela ligowa

Inna » Liga Okręgowa

Facebook

Ankiety

Kto zasłużył na miano najlepszego piłkarza sezonu?

Statystyki drużyny

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Wyniki

Mecze sparingowe

Najnowsza galeria

Rokita Kornatka - Orzeł Nowa Wieś
Ładowanie...

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 8, wczoraj: 186
ogółem: 1 236 526

statystyki szczegółowe

Logowanie

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Odtwarzacz

Aktualności

Tylko remis w meczu na szczycie

  • autor: DeRossi10, 2012-05-06 23:18

Niewykorzystane sytuacje pozwoliły sędziemu Salawie wypatrzyć wynik

Bardzo ważny mecz dla końcowych rozstrzygnięć w górze tabeli myślenickiej A klasy odbył się dziś w Kornatce. Liderująca tabeli Rokita podejmowała na własnym boisku depczącą jej po piętach i niepokonaną na wiosnę Zielonkę. Ewentualne zwycięstwo Rokity stawiało ją w wybornej sytuacji przed decydującą fazą rozgrywek, triumf Zielonki wznowił by rywalizację praktycznie od początku.

Wszystko w Kornatce zaczęło się od wielkiej nawałnicy jaka na godzinę przed rozpoczęciem spotkania przeszła nad murawą najmniejszego boiska w Polsce. I choć spotkanie stało pod dużym znakiem zapytania, bo na płycie boiska zalegały ogromne kałuże to arbiter dopuścił do zawodów. W obozie Rokity bardzo obawiano się tego spotkania. Po pierwsze ze względu na brak trzech kluczowych zawodników: P.Leśniaka, Rozwadowskiego, A.Kani, po drugie Rokita poza pierwszym meczem z Pasternikiem, na wiosnę gra grubo poniżej oczekiwań.  Zielonka była natomiast rozpędzona i już tylko punkt za Kornatką.

W pierwszej połowie na trudnym do gry boisku dominowała walka. O dziwo podopieczni trenera Manieckiego niegrzeszący warunkami fizycznymi wygrywali twardą fizyczną walkę w środku pola co przynosiło im optyczną przewagę i sytuacje po bramką gości. Długo jednak kolejne próby nie dawały oczekiwanych rezultatów. Zielonka natomiast niewiele miała z gry w ofensywie, choć napastnicy z Wrząsowic cały czas bardzo mocno absorbowali uwagę defensorów Rokity. W końcu na pięć minut przed końcem pierwszej części, gdy kałuże na boisku nieco opadły, gospodarze pokusili się o skuteczną akcję. Po wymienieniu kilku podań w środku pola z lewej strony dośrodkował Strama, akcję zamykał D.Piwowarczyk, który zgrał piłkę na 8 metr do Żuławińskiego, a ten ze stoickim spokojem wpakował ją do siatki.

Rokita wyszła z szatni na drugą odsłonę jeszcze bardziej zmotywowana i osiągnęła dużą przewagę. A, że po zmianie stron zalegająca woda wsiąkła już bardziej w murawę, kibice mogli zobaczyć kilka ciekawych akcji. Gospodarze uporczywie szukali drugiej bramki i okazji ku podwyższeniu mieli sporo. Najlepszą Strama w 55 minucie, po świetnej akcji całego zespołu, otrzymał precyzyjne prostopadłe podanie od A.Piwowarczyka, jak profesor położył obrońcę, ale jak przedszkolak z siedmiu metrów, w idealnej sytuacji trafił w bramkarza. W 68 minucie przed szansą na kolejne trafienie w tym meczu stanął Żuławiński. Z prawej strony idealną piłkę za obrońców posłał mu A.Piwowarczyk, ale snajper Rokity podjął próbę strzału z powietrza i skiksował. Z tych lepszych okazji dla Rokity warto wspomnieć tą z 79 minuty gdy spod linii końcowej piłkę wycofał Strama, a mocny strzał A.Piwowarczyka z 12 metrów sparował golkiper przyjezdnych.

Zielonka w drugiej połowie poza kilkoma stałymi fragmentami gry, poważnie nie zagrażała bramce Rokity. Z wyjątkiem jednego naprawdę groźnego strzału, gdzie piłkę z najwyższym trudem wybronił golkiper miejscowych Kornio. I gdy już wydawało się, że Kornatka dowiezie skromne zwycięstwo do końca meczu, w 89 minucie arbiter Salawa nieludzko skrzywdził gospodarzy. Z połowy boiska rzut wolny wykonywali goście, piłkę w polu karnym strącił zupełnie niepilnowany napastnik Zielonki, ale zbyt słabo i Kornio pewnie wyłapał piłkę. Wydawało się, że jest po akcji, gdy naglę rozpędzony sędzia Salawa wpadł w pole karne, gwiżdżąc i wskazując na rzut karny. Nikt na boisku nie miał pojęcia o co chodzi, nawet zawodnicy Zielonki byli mocno zdziwieni. Jednak dar od Pana Salawy skrzętnie wykorzystali i wywieźli z Kornatki cenny punkt, pozostając wciąż w rywalizacji o pierwsze miejsce.


  • Komentarzy [10]
  • czytano: [1390]
 

autor: ~kibic 2012-05-06 23:36:38

avatar pajac jakich mało, nie pokazuj sie w kornatce salawa!!!


autor: ~endrju 2012-05-07 11:13:16

avatar no coz, nie ma o czym dyskutowac.. tacy sa ludzie z drogini...


autor: ~MiroS 2012-05-07 15:01:25

avatar ten sędzia zawsze nas kręci jak nie czerwone kartki za nic to rzuty karne z kosmosu, a jego tłumaczenie ze mieliśmy swoje sytuacje jest żałosne, jak można w 90 minucie podjąć taką decyzję??? - toszto czysta złośliwość!!! krzysiu salawa ogarnij się czlowieku i nie dotykaj już więcej delegacji na mecze Rokity bo wiecej twoich oszustw już nie zdzierżymy


autor: ~^^ 2012-05-07 16:05:01

avatar Weź mi tu nie obrazaj Drogini !
My się do niego nie przyznajemy !


autor: ~kibic 2012-05-07 17:41:20

avatar Salawa to k**** i szm*** paj** ligi mistrzów się naoglądał !!!! Ci** i tyle...


autor: ~Orzeł 2012-05-07 17:51:48

avatar nie "wypatrzeć wynik" tylko "wypaczyć" ;) Pozdrawiam i życzę awansu ;)


autor: DeRossi10 2012-05-07 18:33:08

Profil DeRossi10 w Futbolowo słuszna uwaga, ale to celowy zabieg, gra słowem do zdjęcia i tego ze sędzia wypatrzył coś czego nie było (powinien być cudzysłów, ale nie lubię dawać ich w tytułach i podtytułach) pozdro dla Orła, będzie nam ciężko ale powalczymy


autor: ~C.R. 2012-05-07 23:00:39

avatar Dobry tekst!!!
A akcje Salawy potraktujcie jako dodatkową motywacje! Wtedy awans będzie lepiej smakował! Powodzenia z Clavią!


autor: ~anonim 2012-05-11 06:55:19

avatar bronek rys powinin mu lepiej przypierdol***zeby juz debil niesedziowal


autor: ~Pcimianka ! 2012-05-11 09:56:09

avatar No tacy sędziowie to masakra nas też przez kilka ładnych lat nękał sędzia Banowski ,ale myślę że za rok będzie po problemie i 5 liga . Pozdro :D


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków: